20.00 ~ 3.12.12r. ~ motley crue - starry eyes.
(c) Effey
Mam dziś wyjątkowo podły humor.Może dlatego,że uświadomilam sobie,że dalej się kocham.W tej samej osobie.Te uczucie znów się we mnie uaktywniło.To nie daje mi spokoju, nie chce tego, nie znoszę się za to, nie umiem tego w sobie pokonać, odepchnąć,nie umiem.Chociaż bardzo,ale to bardzo bym chciała.Nienawidze tego uczucia.Gdybym chcociaż była odważna, gdybym coś zainicjowała...ale nie, bo jestem pieprzonym tchórzem.Cudownie.Szlag.Najlepsze jest to, że już O NIM zapomniałam, ale wystarczyło jedno TAKIE spojrzenie, bym zaczęła mysleć o nim od nowa.
SZLAGSZLAGSZLAG.Mam wrażenie, że na coś czekam, jakiś znak z niebios, od niej i od niego, cokolwiek.Czuje się teraz wyprana z uczuć.Jak robot ; wstaje,"uczę się" wracam, śpie,"uczę się",kąpie,słucham muzyki, śpię - i tak cały czas.Podziękuję za taki stan.
Chcę spać.Przespać cały ten zły czas,obudzić się kiedy będzie...przepięknie?!
***
Przyjmę dwa zamówienia.
Co do opisu (który tu najbardziej mnie poruszył), miejscami wydawało mi się, że to mój wewnętrzny monolog. Bez sensu.
OdpowiedzUsuńTo chyba jakaś plaga miłosnych problemów, ech! :<
OdpowiedzUsuńNie wiem czy życzyć Ci zapomnienia czy żeby coś szczęśliwego się wydarzyło? W każdym razie trzymaj się! :*
Problemem naszych serc to chyba to, że właśnie są zbyt gorące! Twoje tak długo kocha jedną osobę, a moje na odwrót - nie jest w stanie utrzymać się zbyt długo przy jednym osobniku, choć to chyba właśnie przypadłość serc z lodu, że nie są w stanie pokochać? :< Za to matematyka moim życiem, zdecydowanie. Mat-fiz-inf i 5h matematyki tygodniowo (jak każdy inny normalny ma 3h) zobowiązują! Nie mam czasu na uczucia.
OdpowiedzUsuńPamiętasz szablon, który dla mnie robiłaś? Ten śliczny niebieski z Doutzen. I napisałam CI, że ustawię go na zimę. No i chciałam poinformować, że właśnie go ustawiłam. Cudny jest. I Napisałam w ramce, że ty jesteś autorką. Mam nadzieję, że to wystarczy. I dziękuję za niego jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńKupuj takie buty, kupuj! Czasami trzeba się poczuć bardziej kobieco i chyba znajomi nie będą Ci mieli tego za złe. :) Zresztą ja też chodzę w nich na zmianę z martensami. :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się, miłość jest chyba przede wszystkim uczuciem destrukcyjnym... Zawsze wychodzą z tego problemy i ból przynajmniej dla jednej strony, ech. :< Ale cóż zrobić? Trzeba po prostu żyć dalej. :)
Mam dokładnie tak samo! A co gorsze, jednego dnia mówię sobie, że napiszę do NIEGO i jednak spróbuję, ale drugiego już zupełnie się z tego wycofuję. I taka zjeżdżalnia bez końca. Chyba boję się, że jeżeli w to wejdę, to tak czy inaczej pożałuję :/ To jakaś masakra.
OdpowiedzUsuńŚwietne zamówienie. Podziwiałam je już na DA.
Pozdrawiam serdecznie!
Może... Sama w sobie nie jest taka zła, tylko najbardziej mnie dobija 'moja obsesja'? na jego punkcie, która jest całkowicie irracjonalna, nielogiczna, i wgl, nie mam pojęcia co z nią zrobić...
OdpowiedzUsuń