czas spełnienia ; orders,textures

(c) Carllton

 

 

Witam serdecznie wszystkich czytelników.Znowóż nie było mnie tu długi czas, ale co poradzić, szkole obowiązki wzywają.Nauki jest sporo, zwłaszcza podstaw łaciny i greki (!) i cholernej biologii.

Tak jak lubiłam ten przedmiot w gimbazie, tak nieznoszę go w liceum.Krzyżówka genetyczna dla cebuli - to nie dla mnie, wybaczcie.A jak wy odczucwacie nieuchronnie nadchodzącą (albo już trwającą) jesienną depreche? Jak na razie,ja znoszę ją nadzwyczaj dobrze.Prócz tego,że ciągle chce mi się spać i ciężko mi się jest skupić na lekcjach, znoszę ją jak na siebie, naprawdę dobrze.Nie wiem, czy to dlatego,że co tydzień są jakieś domówki ( co jak co, ale taka dobra domowka raz w tygodniu daje naprawdę mocnego kopa na następny tydzień).To chyba jeden z plusów bycia licealistką.Co chwile poznaje się nowych ludzi więc raczej nie jest nudno.Raczej.

 

 

ZAMÓWIENIE ~ TEKSTURY

 

Muszę ruszyć z miejsca,
Pójść na spotkanie własnego spełnienia.
Więc spleć palce z moimi palcami i chodź.
Prowadź i daj się prowadzić
Tam, gdzie czeka nas czas,
Dobry czas.

 

***

Przyjmę dwa zamówienia złożone zgodnie z regulaminem.